Brak produktów
Opis książki:
On jest rozgrywką, w którą ona jeszcze nie grała.
Kiedy Cassie poznaje w college’u Jacka, postanawia omijać go szerokim łukiem. Gwiazdor drużyny baseballowej uosabia wszystko, czego dziewczyna nie znosi w facetach – jest przystojny, uwodzicielski, pewny siebie, ma wielkie ego i… zabójczo piękne oczy. Sprawy się komplikują, kiedy Jack zaczyna zwracać na Cassie szczególną uwagę. Co tak naprawdę kryje się za jego zainteresowaniem? Czy ma ono jakiś związek z przeszłością dziewczyny? Ile można poświęcić, aby być z ukochaną osobą?
Zapnij pasy! Przejażdżka z The Perfect Game. Rozgrywka sprawi, że serce nieraz zabije ci szybciej. Czasem życie to prawdziwy rollercoaster.
Opinie:
The Perfect Game #1. Rozgrywka porwie cię i nie wypuści przez najbliższych parę godzin! Niesamowicie wciągająca powieść, która sprawi, że przepełnią cię różnorodne emocje, a na samą myśl o niej uśmiech nie będzie schodził ci z twarzy.
Zuzanna Konieczka, Happy GirlThe Perfect Game #1. Rozgrywka to powieść, od której nie mogłam się oderwać – jest lekka i przyjemna. J. Sterling zabiera nas do świata dwojga marzycieli, których połączyło niezwykłe uczucie. Czy ich relacja przetrwa próbę, którą zgotował im los? Fanki książek Elle Kennedy będą zachwycone.
Ewelina Nawara, myfairybookworld.blogspot.comHistoria, w której brak prostych rozwiązań, a miłość do dziewczyny toczy bój z miłością do sportu. Uczucie Cassie i Jacka rozgrzewa serca!
Maja Kłodowska, Maja KGwiazdor drużyny baseballowej kontra studentka pierwszego roku, pasjonatka fotografii, obojętna na jego wdzięki. Kto zwycięży? A może będzie remis? Przygotujcie się na mecz stulecia, w którym stawką jest nie tylko sportowa kariera, ale także życie u boku jedynej i prawdziwej miłości.
Monika Sygo, OnaLubiPunkt zwrotny – osoba, która pojawia się w naszym życiu zupełnie niespodziewanie. Nasza słabość, która zmienia totalnie wszystko. Punktem zwrotnym Jacka jest Cassie, ale Jack jest jej największą słabością. Zatraciłam się w ich historii od pierwszej strony. J. Sterling połączyła pasję, miłość i zwroty akcji w mieszankę wybuchową, której nie da się oprzeć!
Dominika Emilia Lewandowska, Life by Bookaholic
Tytuł polskiego wydania: | The Perfect Game. Tom 1. Rozgrywka |
Tytuł oryginału: | The Perfect Game |
Autor książki: | J. Sterling |
Tłumaczenie: | Monika Wiśniewska |
ISBN: | 978-83-65836-67-0 |
Data wydania: | 25 października 2017 |
Format: | 135 x 210 mm |
Liczba stron: | ok. 304 |
Okładka | Miękka |
recenzja
Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie jej opis. Bardzo lubię książki młodzieżowe, więc z wielką chęcią zabrałam się za czytanie.
Historia opowiada o Cassie, młodej studentce i Jack'u, gwieździe drużyny baseballowej. Początek ich znajomości nie wypada najlepiej, ale jak łatwo się domyślić szybko zostają parą. Jednak ich własne demony przeszkadzają im w tworzeniu udanego związku. Czy uda im się je pokonać? Tego już trzeba dowiedzieć się samemu sięgając po książę. :)
Przez pierwszą połowę książki w czasie czytania przelatywała mi myśl, że jest to książka dobra, ale bez rewelacji. Jednak potem fabuła nabrała tępa i musiałam ją skończyć bez żadnej przerwy.
Książka jest napisana prostym językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Jest idealna na taką brzydką pogodę jaka jest teraz za oknami. Podobało mi się w niej to, że niektóre rozdziały opisane zostały z perspektywy Jacka.
Sama książka jest wydana porządnie. Posiada okładkę z szerokimi skrzydełkami. Fajny pomysłem było w niej to, że każdy nowy rozdział u góry strony ma cień Cassie lub Jacka, dzięki temu od razu wiadomo z czyjej perspektywy będzie dana część.
recenzja
Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie jej opis. Bardzo lubię książki młodzieżowe, więc z wielką chęcią zabrałam się za czytanie.
Historia opowiada o Cassie, młodej studentce i Jack'u, gwieździe drużyny baseballowej. Początek ich znajomości nie wypada najlepiej, ale jak łatwo się domyślić szybko zostają parą. Jednak ich własne demony przeszkadzają im w tworzeniu udanego związku. Czy uda im się je pokonać? Tego już trzeba dowiedzieć się samemu sięgając po książę. :)
Przez pierwszą połowę książki w czasie czytania przelatywała mi myśl, że jest to książka dobra, ale bez rewelacji. Jednak potem fabuła nabrała tępa i musiałam ją skończyć bez żadnej przerwy.
Książka jest napisana prostym językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Jest idealna na taką brzydką pogodę jaka jest teraz za oknami. Podobało mi się w niej to, że niektóre rozdziały opisane zostały z perspektywy Jacka.
Sama książka jest wydana porządnie. Posiada okładkę z szerokimi skrzydełkami. Fajny pomysłem było w niej to, że każdy nowy rozdział u góry strony ma cień Cassie lub Jacka, dzięki temu od razu wiadomo z czyjej perspektywy będzie dana część.
recenzja
"Będę z nim rozmawiać tak długo, jak będzie tego potrzebować."
Książka opowiada o Cassie i Jacku, studentce kochającej fotografię i studencie, który uwielbia baseball. Jack może mieć każda dziewczynę, która zechce. Zdaje sobie sprawę, że umięśnieni sportowcy cieszą się powodzeniem. Cassie po poznaniu Jacka na imprezie postanawia omijać go szerokim łukiem, nie chce mieć do czynienia z chłopakiem, który nie śpi dwa razy z tą samą dziewczyną. Książka opierająca się na typowym schemacie, dziewczyna, która nie interesuje się przystojniakiem i chłopak, który pragnie jej zaimponować. Myślałam, że to będzie bardzo nudne i przewidywalne. Książka ta ukazuje jak ważne jest zaufanie do drugiej osoby i co się stanie, gdy go zabraknie. Po przeczytaniu połowy książki, byłam trochę zła, pisana jest bardzo prostym językiem, a po drugie nie podobało mi się zachowanie głównej bohaterki. Z jednej strony nie chciała mieć do czynienia z Jackiem, a z drugiej często myślała o jego pięknych, brązowych oczach i nie tylko. Jednak po mimo tego, coś jest w tej książce intrygującego, że chcesz ją czytać i nie możesz się od niej oderwać. Chciałam wiedzieć jak się skończy. Lekturę przeczytałam w ciągu dwóch wieczorów i nie mogłam na niczym innym się skupić. Książka to New Adult, więc zakończenie musiało być szczęśliwie. Wydaje się, że to banał, ale z drugie strony ukazuje jak silna może być miłość do drugiej połówki, którą przezwycięży wszystko. Lekki, przyjemny romans. Nie jest to bardzo wymagająca lektura, ale taką też czasem trzeba przeczytać. Polecam :)
recenzja
"Rozgrywka" J.Sterling to pierwszy tom cyklu "The Perfect Game", który opowiada o dwojgu młodych ludzi. Cassie i Jack to kompletne przeciwieństwa. Ona spokojna i rozważna, a on mający o sobie wysokie mniemanie zawodnik studenckiej drużyny baseballowej. Czy te dwa światy mogą żyć w zgodzie? Czy Cassie da się uwieść największemu podrywaczowi na uczelni? Czy Jack zdoła się zmienić?
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to przesadna słodycz. Nie będzie wielkim zaskoczeniem, jeśli napiszę, iż Cassie i Jack podejmują próbę bycia razem. Choć to nie jest straszne. Straszne jest to, że wszystko kręci się wokół nich. Zdominowali książkę całkowicie i w zasadzie równie dobrze mogliby być jedynymi bohaterami. Podczas czytania czułam się przytłoczona i cieszyła mnie każda wzmianka o Deanie, bracie głównego bohatera. To była jedyna postać, którą naprawdę polubiłam i za którą będę tęsknić. Reszta? Jest mi kompletnie obojętna.
Kolejna kwestia to schematy. Niestety fabuła jest do bólu przewidywalna, nad czym ubolewam. Sam styl pisania jest w porządku, ale ta fabuła… Bolało. Czułam się rozdarta i w związku z tym sama nie wiem, co myśleć o książce. A wystarczyłoby zaskoczyć czytelnika w taki sposób, by szczęka wylądowała na podłodze. Niestety.
Jednak bardzo podobały mi się dialogi pomiędzy zakochanymi, gdyż potrafili obdarzać się trafnymi ripostami, co wywoływało na mej twarzy szeroki uśmiech. Genialne. To jedna z dwóch rzeczy, które podobały mi się w książce – druga to Dean, którego, jak już pisałam, było zdecydowanie za mało. Szkoda, ponieważ jego osoba była według mnie najbardziej wartościowa.
Gdyby ktoś zapytał mnie, do czego porównałabym czytanie tej książki, odparłabym, że do patrzenia w gwiazdy. W pierwszej chwili widok robi wrażenie, ale z czasem, z braku dynamiki, obraz staje się monotonny. Niby ładny, ale jednak coś jest nie tak. Dokładnie tak samo jest z tą książką. Zachwyca, ale szybko traci się zapał.
Jednak mimo wielu minusów uważam, iż książka spodoba się docelowemu odbiorcy, czyli młodzieży. Nastolatki będą czytały z wypiekami na twarzy, a przecież właśnie o to chodzi. Nie będą się doszukiwać jakiejś głębi, będą po prostu przeżywać miłosne rozterki. I o to chodzi. To przecież nie jest książka naukowa. Ma relaksować, zajmować myśli i bawić. I taka właśnie jest.