Brak produktów

Wartość produktów: 0,00 zł
Realizuj zamówienie

Produkt dodany do koszyka!

Ilość:
Razem:

Produktów w koszyku: 0. Jest 1 produkt w Twoim koszyku.

Wartość koszyka:

The Perfect Game 3 Słodkie zwycięstwo

Autor: Jenn Sterling
Wydawca: Wydawnictwo SQN




Kliknij i napisz własną opinię >>

21,69 zł



Cena detaliczna: 34,99 zł


Najniższa cena w ciągu 30 dni: 21,69 zł

OPŁACONE DO 14:00 ZAMÓWIENIE Z TYM PRODUKTEM WYŚLEMY JESZCZE DZISIAJ. (od poniedziału do piątku)

Opis książki:

Kiedy kariera baseballisty dobiega do fazy schyłkowej, człowiek ma wrażenie, że otrzymał kopniaka w brzuch.

Tak jakby w końcu dotarło do niego, że ten sport nigdy go nie kochał. Tyle bezsennych nocy, godzin spędzonych na siłowni, treningów, przygotowania mentalnego, nieobecności podczas świąt, urodzin dzieci, wspomnień, których się nie ma wraz z rodziną… I po co to wszystko? Okazuje się, że baseball wcale się o ciebie nie martwił. Nie spędzał bezsennych nocy, zastanawiając się, jak uczynić cię lepszym zawodnikiem. Miał to gdzieś.

Baseball to biznes. Sport. Gra.

Najważniejsze jest słodkie zwycięstwo, nie tylko na boisku.

Ostatni tom serii, którą pokochały kobiety na całym świecie.

Opinie o książce:

 

Razem przeciwko całemu światu. Czy wystawieni na kolejną próbę nie stracą wiary w siebie nawzajem? Przekonajmy się, czy grając we wspólnej drużynie, Cassie i Jack zwyciężą w swoim najważniejszym meczu.

Monika Sygo, OnaLubi

Jack i Cassie rozpoczynają wspólne, dorosłe życie. Muszą się nauczyć najważniejszej lekcji – małżeństwo to sztuka kompromisu. The Perfect Game #3. Słodkie zwycięstwo to urocza i romantyczna opowieść o miłości, która przetrwała próbę czasu.

Ewelina Nawara, My Fairy Book World

Kolejne spotkanie z Jackiem i Cassie uważam za bardzo udane. Ich historia pokazuje, jak piękna jest miłość i jak wiele możemy znieść dla ukochanej osoby. Gorąco polecam trzeci tom The Perfect Game!

Sylwia Stawska, kobiece recenzje

 

Biogram:

 

Jenn Sterling postanowiła zacząć pisać książki, gdy została zwolniona z pracy. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, ponieważ pisanie od początku wychodzi jej... fenomenalnie. Sterling jest autorką bestsellerowej serii The Perfect Game. Odwiedź jej stronę: www.j-sterling.com.

Co mówi o sobie? „Kocham baseball, ciepłe letnie wieczory, plażę, południową Kalifornię, Dodgersów, Malibu, śmiech, zawieranie nowych przyjaźni, poznawanie ludzi, podróże i... ciebie. Zgadza się, kocham cię. Chyba że jesteś dupkiem – jeśli tak, to jednak cię nie kocham”.

Tytuł polskiego wydania:The Perfect Game. Tom 3. Słodkie zwycięstwo.
Tytuł oryginału:The Sweetest Game
Autor książki:J. Sterling
ISBN:978-83-8129-178-1
Tłumaczenie:Monika Wiśniewska
Format:135 x 210 mm
Data wydania:22 sierpnia 2018
Liczba stron:256
OkładkaMiękka
Oceń 
2018-08-11

recenzja

Stało się! Pojawił się trzeci i zarazem ostatni tom cyklu „The Perfect Game” J. Sterling. Sama nie wiem, czy bardziej przepełniała mnie radość, że to już koniec, czy przerażenie, bo znowuż będę się mierzyć z Cassie oraz Jackiem. To nie tak, że ktoś mnie zmuszał do sięgnięcia po „Słodkie zwycięstwo”… zmusiłam się do tego sama. Po prostu nie lubię nie kończyć czegoś, co już zaczęłam. Ale do brzegu!

Cassie i Jack wreszcie się pobrali. Zdawać by się mogło, iż świat leżał u ich stóp, a los codziennie obsypywał ich będzie płatkami róż. O ogromnej tęczy nie wspomnę. Ale nie! Kłopoty pojawiły się szybciej niż mogli przypuszczać. A wszystko przez odruch warunkowy Jacka. Nagle wszystko zaczęło im się walić. Cegiełka po cegiełce. Czy przetrwali?

Autorka po raz kolejny serwuję narrację z perspektyw dwóch osób – Cassie oraz Jacka. Po raz kolejny przez książkę się pędzi i – niestety – po raz kolejny historia wydaje się bardzo płytka. Dlaczego? Choćby z uwagi na pragnienia bohaterów. Przypominają mi trochę Romea i Julię, ale w takim bardzo słabym wydaniu. Usychanie z tęsknoty – obecne, żal chwil, których nie spędzają wspólnie – obecne… Jednak w tym przypadku, ich uczucie opiera się na głównie na seksie. Mam wrażenie, że mylą pożądanie z uczuciem i tego wrażenia pozbyć się nie potrafię.

A propos! Miałam również pewną obawę i niestety mój mały koszmarek się spełnił. Autorka ponownie napakowała książkę niepochamowanym popędem seksualnym Jacka... i Cassie w sumie również. Serio? Ja rozumiem, że bohaterowie są w wieku, gdzie hormony wariują, a seks jest czymś, czego nie da się przedawkować, ale czy naprawdę trzeba ciągle o tym pisać? Czytałam i modliłam się pod nosem, żeby czasem nie zostawali sami, bo… sami wiecie. Strasznie mnie to irytowało! Nawet nie macie pojęcia, jak bardzo ucieszył mnie kwas, który powstał z powodu wspomnianego już odruchu Jacka. Przez chwilę czytało się dobrze. Ale cóż… hormony miały większą siłę przebicia.

Zadałam sobie pytanie, czy trzeci tom różni się czymś od swoich poprzedników. I w zasadzie nie widzę różnic. Ponownie jesteśmy świadkami ich wzburzonego niczym morze uczucia i ponownie możemy przewracać oczami – a przynajmniej ja mogłam. Brak mi słów, by opisać, jak bardzo brakowało mi czegoś, co zwolniłoby fabułę i zatrzymało tę karuzelę wzajemnej fascynacji. Jakże brakowało mi czegoś, co odwróciłoby uwagę Cassie i Jacka od turlania się w pościeli. Żeby dostrzegli coś więcej i wreszcie dojrzeli. By przeczytali jakąś mądrą książkę i zainteresowali się czymś innym poza sobą nawzajem. A małżeństwo? Kompletnie mi do nich nie pasowało. A właściwie oni do niego.

Ale pomimo słów krytyki, będę wspominać ten cykl ze względu na Deana – brata Jacka. Był on tak świetnym bohaterem… chyba jedynym, który wart był uwagi. Według mnie, jako jedyny miał w sobie pewną dojrzałość, choć czasem zachowywał się dziecinnie. Ale mimo wszystko biła od niego pewna aura, która intrygowała do bólu.

Autorka ma przyjemne pióro i – niestety – lekki zamęt w głowie. Gdyby ubrała w słowa inną, bardziej ambitniejszą historię, cieszyłabym się jak dziecko na widok czekolady. Wszystko pięknie, tylko historia nie ta. Albo nie tyle historia, co sami główni bohaterowie. Cała seria jest według mnie płytka, a szkoda, bo mogłaby być naprawdę świetna! Tak niewiele brakowało. I choć książka nie przypadła mi do gustu, to na pewno znajdą się tacy, którzy będą się nią zachwycać. I to w tym chodzi. By każdy znalazł coś dla siebie.

    Oceń 
    2018-07-30

    recenzja

    THE PERFECT GAME #3 Słodkie zwycięstwo
    “W końcu zapragnę mieć to, co moi rodzice … tyle, że nie w najbliższym czasie. Później. DUŻO później.”
    Pierwsza część była dobra, drugą się trochę zawiodłam, dlatego to trzeciej podeszłam z dystansem. Wiedziałam, że albo znienawidzę tę serię albo pokocham. Oczywiście nie jest to bardzo wymagająca lektura, bardzo przyjemnie się ją czytało. Znów poznajemy historię z punktu widzenia zarówno Cassie jak i Jacka. Bardzo spodobało mi się to, że przedstawiono życie pary po trzech miesiącach, ale też po pięciu latach od ślubu. Dowiadujemy się jak ciężko być weekendowym tatą i całodobową mamą. Oprócz wątku naszej pary w końcu rozwinięta jest historia Deana i Melissy, dla mnie nie zadowalająca, bo za krótka. Z chęcią przeczytałabym historię ich związku. Obecnie para jest ustatkowana i ma już dzieci, ale to jest właśnie w niej niesamowite. Na naszych oczach bohaterowie dorośli i dojrzali, pomimo upływu lat ich miłość nie wygasła, wręcz przeciwnie jest silniejsza z dnia na dzień. Bardzo lubię koniec książki, gdzie związek Cassie i Jacka jest opisana z perspektywy ich syna. Serdecznie zachęcam do przeczytania tej książki, nawet jeśli ktoś jak ja był zawiedziony drugą częścią. Zdecydowanie warto dać szansę autorce. Polecam :)
    http://www.czytampierwszy.pl/

      Napisz recenzję !

      Napisz recenzję

      The Perfect Game 3 Słodkie zwycięstwo

      The Perfect Game 3 Słodkie zwycięstwo

      Kiedy kariera baseballisty dobiega do fazy schyłkowej, człowiek ma wrażenie, że otrzymał kopniaka w brzuch.