Brak produktów
- egzystencjalna i szczera lektura na temat współczesnych relacji międzyludzkich, mediów społecznościowych i zmagań z problemami, które dotyczą każdego z nas;
- autor, znany jako dziennikarz sportowy, kreśli portrety postaci, które równie dobrze mogłyby funkcjonować w każdym innym środowisku, nawiązuje do kanonów literatury, filmu czy rapu;
- to rodzaj prozy obyczajowej skupiający się na obserwacji i wrażliwej na otaczający nas świat.
Realizacja części zdjęć książki: Sylwia Sekret, Głos Kultury
Uzależniona od mediów społecznościowych nastolatka. Były bramkarz, wyniszczony przez lata rywalizacji z kumplem. Doświadczony dziennikarz, który wraca na stare śmieci, by zrobić rachunek sumienia – to tylko niektórzy bohaterowie miniatur literackich Przemka Rudzkiego. Na pozór nie mają ze sobą wiele wspólnego, ale łączy ich jedno – wszyscy chcą uciec z Bagna, które może być zarówno dowolnym miejscem na mapie, jak i stanem umysłu.
Przemek Rudzki z wrażliwością obserwuje ludzi i czerpie pełnymi garściami z otaczającego nas świata, budując historie, które mogą być opowieścią o każdym z nas, przy okazji zaś kreśląc dogłębne studium małomiasteczkowości. Znajdziemy tu trudne i nierzadko osobiste tematy: niełatwa miłość do bliskich, ciężka depresja czy pracoholizm.
To nie tylko książka o sporcie, ale i lektura dla wytrawnych czytelników dobrej literatury w stylu Nicka Hornby’ego czy Oty Pavla!
Przemysław Rudzki powrócił na rynek wydawniczy z książką, która diametralnie różni się od jego trzech poprzednich publikacji. Tym razem autor stworzył dzieło literackie pt. Bagno. Czternaście historii o ucieczce. Znajdziemy w nim influencerkę odkrywającą „prawdziwą Polskę”, sfrustrowanego brakiem sportowych sukcesów bramkarza, zdemoralizowaną i niepotrafiącą normalnie funkcjonować bez dostępu do sieci nastolatkę, futbolistę, który przeszedł mentalną metamorfozę dzięki choremu na nowotwór chłopcu oraz uwielbianego przez miliony obserwujących na portalu ElitePunk chirurga, wielokrotnego triumfatora lekarskiej Ligi Mistrzów. Wszystkich bohaterów tych 14 opowiadań autora łączy wspólny mianownik – Bagno, które „może być wszędzie. Małe czy duże wciąga dokładnie tak samo”.
Każdy z bohaterów tych opowieści próbuje wydostać się z miejsca bez perspektyw. Udaje się to jednak niewielu z nich, Bagno bowiem wraca do nich jak bumerang, w postaci zazdrości, braku szczęścia, alkoholizmu, przemocy, wyrzutów sumienia, zemsty wrogów, fałszywych przyjaciół i donosicieli. Pragną je „zostawić za plecami jak Demba Ba upokorzonego Stevena Gerrarda”, lecz los często płata im figle.
Opowiadania Przemysława Rudzkiego skłaniają do refleksji. Twórca stylem pisania robi różnicę, jak niegdyś duet Thierry Henry–Dennis Bergkamp na soczyście zielonej murawie stadionu Highbury w północnym Londynie czy dziś genialny Kevin De Bruyne w drugiej linii zespołu z Etihad Stadium. Jego książka to dowód na to, że dziennikarz sportowy może z powodzeniem wkroczyć na pole literackie.
Bagno to całkiem dobry punkt wyjścia. Pod warunkiem, że się z niego w ogóle wyjdzie. I o tym jest ta książka: o mozolnej wędrówce przez życie, błocie, które trzeba z siebie zmyć, i nagrodzie, która czeka na końcu. Albo nie. Polecam, bo każdy tu znajdzie fragment swojej historii.
Krzysztof Stanowski, Kanał Sportowy/Weszło
Przemek Rudzki w opowiadaniach doskonale złapał tę paradoksalną, nostalgiczną wręcz tęsknotę za przeklętym Bagnem – przyczyną wszelkich porażek, wymówką dla niepodjętych prób, unikalnym pierwiastkiem wszystkich, którzy z Bagna wyszli w świat. Od Bagna uciekasz, niosąc je w sobie, a im dalej uciekniesz, tym jest bliżej. Bagno jest ukochaną starą bidą, może cię zgnoić albo uzbroić, ty wybierasz.
Arek „Ras” Sitarz
Bagno, które pojawia się w każdym opowiadaniu, dla celów fabularnych przyjmuje postać konkretnego miejsca, ostatecznie jednak jego współrzędne prowadzą nie do lokalizacji, lecz człowieka. Bagno Przemysława Rudzkiego jest paradoksalnie czyste, a świadczy o tym fakt, że każdy z nas może się w nim przejrzeć.
Sylwia Sekret, Głos Kultury
Dorastał na górniczym osiedlu w Czeladzi z widokiem na szyb kopalni z okna swojego pokoju. Jako kilkuletni chłopiec zakochał się w angielskiej piłce i tak mu zostało do dziś. Samozwańczy dziennikarz i pisarz, zawieszony pomiędzy małomiasteczkowością Czeladzi a światłami Londynu.
Założyciel kanału „Kick Off” na YouTube i wieloletni komentator Premier League na antenie Canal+. Z tą stacją związany od 16 lat. Czytał Przegląd Sportowy pod szkolną ławką, a po latach został jego redaktorem naczelnym.
Debiutancką powieść „Gracz” napisał w 2013 roku. Ta i pozostałe książki - „Futbol i cała reszta” oraz „Zapiski z Królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu” - sprzedały się w nakładzie kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy.
„Bagno. Czternaście historii o ucieczce” to jego czwarta książka, zupełnie inna niż poprzednie.
Tytuł polskiego wydania: | SQN Originals: Bagno. Czternaście historii o ucieczce |
Tytuł oryginału: | SQN Originals: Bagno. Czternaście historii o ucieczce |
Autor książki: | Przemysław Rudzki |
ISBN: | 9788382102796 |
Format: | 140 x 205 mm |
Data wydania: | 14 września 2022 |
Liczba stron: | 320 |
Okładka | Miękka |
Produkt: | Książka papierowa |
recenzja
"Bagno. Czternaście historii o ucieczce" to już czwarta książka Przemysława Rudzkiego, dziennikarza sportowego, choć tym razem nie pisze on bezpośrednio o futbolu. Tym razem autor skupia się na trudnych życiowych kwestiach, choć sport przewija się w większości opowiadań w mniejszym, bądź większym stopniu.
Zacznę od tego, że przed lekturą poczytałem trochę opinii o tej książce na różnych portalach i po przeczytaniu "Bagna" uważam, że są one zbyt krytyczne. Nie jest to na pewno książka wybitna, godna Literackiego Nobla, ale nie jest też wypocinami gimnazjalisty, a właśnie taką opinię widziałem w internecie. Książka jest dobra i nie uważam, że czas na nią poświęcony był czasem straconym.
Na czternaście opowiadań w sumie tylko dwa niezbyt przypadły mi do gustu, pozostałe były lepsze lub gorsze, ale dostrzegłem w nich coś pozytywnego, co mi się spodobało. Autor podejmuje ciężkie tematy, jak alkoholizm, próba wyrwania się z biedy i zmaganie się z własnymi problemami. Ponadto, każda historia napisana przez Przemysława Rudzkiego czymś mnie zaskakuje, czy to zabiegiem, czy to zwrotem akcji lub pomysłem na fabułę. Pod względem fabuły chciałbym wyróżnić opowiadanie "New World Order", które pokazuje przyszłość po pandemii i upadek świata jaki znamy.
W innych recenzjach widziałem zarzut, że postaci są płaskie i źle napisane. Moim zdaniem o to właśnie autorowi chodzi, bohaterowie są mało sprecyzowani, ponieważ może chodzić o każdego z nas, każdy człowiek w tych historiach odnajdzie cząstkę siebie. Postaci są bardzo ogólne, po to by każdy z nas mógł się z nimi utożsamić, przynajmniej ja, tak to odebrałem.
Książka oceniam na dobrą. Przemysław Rudzki w realistyczny, ale i brutalny sposób ukazuje rzeczywistość i ludzkie problemy. Każdy z nas odnajdzie tu coś dla siebie, choć chyba nie każdy chce się do tego przyznać. Pomimo wad uważam, że warto sięgnąć po „Bagno. Czternaście historii o ucieczce” i samemu sprawdzić czy przypadnie Wam do gustu.
Więcej moich recenzji, znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam