Brak produktów
„Kopalnia – Sztuka Futbolu” to manifest miłości: do piłki nożnej, ale i do dziennikarstwa, o jakie coraz trudniej. W dobie krzykliwych informacji ze skandalem w tytule pogłębione teksty, rozważające problem z wielu stron, autorzy nieidący na skróty – wydawałoby się, że to nie może się udać. Tymczasem już po raz piąty zebraliśmy czołowych polskich dziennikarzy, zaprosiliśmy zagranicznych gości i daliśmy im niemal nieograniczone miejsce, żeby napisali o futbolu. Całość zilustrowali wybitni artyści i artystki.
Tym razem zajęliśmy się porażką. Każdy kibic od młodości karmiony jest wyświechtanymi sloganami, że w sporcie liczy się tylko zwycięzca. To nieprawda – przegrani również piszą historię futbolu, czasem nawet lepiej niż triumfatorzy. Weltmeisterschaft 1974 w pierwszej kolejności kojarzy się z pokonanymi w finale Holendrami i Johanem Cruyffem. Ich wersję historii przedstawia Auke Kok. Z przegranych meczów tworzą się legendy – tak było w przypadku Ernesta Wilimowskiego, którego cztery gole z Brazylią (5:6) są jednym z najważniejszych mitów polskiego futbolu. Leszek Jarosz odkrywa tajemnice tamtego spotkania, łącznie z tą najważniejszą – czy aby na pewno Wilimowski strzelił cztery bramki.
Rafał Stec zastanawia się, czy Polak po prostu nie potrafi, gdy chodzi o piłkę nożną. Michał Okoński rozlicza się z porażką Mauricio Pochettino w roli szkoleniowca Tottenhamu, a Wojciech Jagielski naświetla bardzo trudne relacje Mohameda Salaha z władzami Egiptu.
Przegrane epizody mieli wybitni: Zbigniew Boniek poległ w roli trenera, o czym pisze Marek Wawrzynowski; kariera Roberto Baggio na zawsze będzie naznaczona karnym przestrzelonym w finale mistrzostw świata, o czym opowiada Tomasz Lipiński; uznany za trenera wszech czasów Rinus Michels tuż po zdobyciu mistrzostwa Europy nie dał sobie rady w Leverkusen, co przybliża Tomasz Urban; spadek Manchesteru United do II ligi opisuje Piotr Jagielski.
Piotr Żelazny pokazuje natomiast, że największą porażką srebrnej drużyny Janusza Wójcika nie było finałowe 2:3 z Hiszpanią, ale to, że na igrzyska pojechało trzech piłkarzy, którzy powinni zostać zdyskwalifikowani za doping. Te i więcej tekstów w piątej „Kopalni – Sztuce Futbolu”.
Kim jesteśmy, w co wierzymy?
Zawsze traktowaliśmy futbol jako sposób opowiadania o świecie. Jako pryzmat. W dyskusjach z tymi, którzy twierdzą, że to tylko sport, potrafimy sięgnąć po argument ostateczny: pokaż jakiekolwiek inne zjawisko popkulturowe, które potrafiło wywołać albo wstrzymać wojnę (Wojna futbolowa między Salwadorem a Hondurasem i 48-godzinne zawieszenie broni podczas konfliktu w Nigerii, gdy w 1967 roku do Lagos na mecz pokazowy przyjechał Pele z Santosem).
Pracujemy w mediach od ponad dekady. Właściwie od kiedy sięgamy pamięcią, zawsze nas straszyli. Mówili, że papier umiera, że ludzie już nie czytają, bo nie mają na to ani czasu, ani ochoty. Że dziś są przyzwyczajeni do krótkich, szybkich informacji. Z emotikonem na końcu i skandalem w tytule. Nigdy się z tym nie zgadzaliśmy. Projektem „Kopalnia – sztuka futbolu” chcemy pokazać, że dziennikarstwo na wysokim poziomie, bez infantylizmów i uproszczeń ma się wciąż doskonale. Do tworzenia „Kopalni – sztuki futbolu” zapraszamy najlepszych polskich dziennikarzy sportowych, i nie tylko sportowych. Pisali dla nas autorzy z zagranicy, pisał zdobywca Nagrody Nike i Paszportu Polityki. Dajemy autorom niemal nieograniczoną przestrzeń oraz swobodę w tworzeniu, po czym to pięknie opakowujemy z pomocą wyjątkowo uzdolnionych ilustratorów. To nasz drobny wkład w piękną grę.
Tytuł polskiego wydania: | Kopalnia. Sztuka futbolu 5 |
Autor książki: | Piotr Żelazny |
ISBN: | 9788382100891 |
Data wydania: | 8 września 2020 |
Okładka | Miękka |
Liczba stron: | 288 |
Produkt: | Książka papierowa |