Brak produktów
- Poznasz historię jednego z najwybitniejszych zawodników przełomu wieków;
- Zapoznasz się z detalami śledztwa, dotyczącymi przyczyn jego śmierci;
- Zajrzysz za kulisy kolarstwa.
Legenda kolarstwa, którą stał się jeszcze za życia. Jeden z najwybitniejszych „górali” w historii, ostatni z grona zaledwie siedmiu zawodników, którzy w pojedynczym sezonie zdołali wygrać dwa najbardziej prestiżowe wyścigi w kolarskim kalendarzu – Giro d’Italia i Tour de France. Bożyszcze włoskich fanów, ikona stylu, człowiek, o którym w Italii śpiewa się piosenki.
Czy to możliwe, że jego kariera była jednym gigantycznym oszustwem?
Oto historia Marco Pantaniego – zawodnika, którego występy były w Italii ważniejsze niż polityka zagraniczna. Filigranowego mężczyzny miażdżącego rywali na najtrudniejszych górskich podjazdach, lecz poza szosą człowieka kompletnie zagubionego i szukającego ucieczki w kokainie. Bohatera narodowego, który poza granicami ojczyzny wciąż wywołuje dyskusje. Sportowca, z którego śmiercią kibice nie mogą się pogodzić do dziś.
Co było tajemnicą sukcesów „Pirata”? Czy to możliwe, by jego karierę złamały manipulacje włoskiej mafii? Co sprawiło, że powszechnie wielbiony sportowiec pożegnał się ze światem w podrzędnym hotelu, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od rodzinnego domu?
Marco Pantani to jeden z najsłynniejszych zawodników przełomu wieków. Jego sukcesy i styl jazdy porywały tłumu, lecz z rolą niekwestionowanej gwiazdy szos trudno było mu sobie poradzić.
Po rewelacyjnym sezonie 1998, w trakcie którego wygrał dwa najbardziej prestiżowe wyścigi kalendarza – Giro d’Italia i Tour de France był na absolutnym szczycie. W brutalny sposób zrzuciło go zeń wykluczenie z Corsa Rosa w 1999 roku. Nigdy potem nie wrócił już do swojej dawnej formy, a dawać znać zaczęły o sobie problemy z narkotykami, które ostatecznie doprowadziły do jego śmierci.
Kim był człowiek, który dla Włochów stał się prawdziwym idolem? Co sprawiło, że pokochali go tak bardzo, iż dotąd śpiewają o nim piosenki i stawiają mu pomniki? Czy jego historia musiała się skończyć w tak tragiczny sposób?
Dla mnie, także po przeczytaniu tej książki, „Elefantino” pozostanie artystą wśród kolarzy, artystą wielkim i tragicznym, podziwianym, ale w jego własnym odczuciu nigdy niezrozumianym.
Adam Probosz, TurDeTur/ Eurosport
Matt Rendell opisuje krok po kroku powstanie mitu legendarnego Marco Pantaniego. Choć „legenda” to słowo obecnie nadużywane, to w przypadku „Pirata” jest ono jak najbardziej zasłużone. Sposób jazdy (natchniony chaos, prometejskie przyspieszenie), zwycięstwa, porażki, odstające uszy (Słoniątko), ogolona głowa (łysa czupryna), doping, narkotyki, trudny charakter, uwielbienie kibiców, zagadkowa śmierć… Tak, tak, Pantani to legenda! W książce nie ma nużących opisów, a sylwetka kolarza pokazana jest na podłożu historycznym, społecznym, socjologicznym i kulturowym Italii. Przeczytałem ją jednym tchem.
Tomasz Jaroński, Eurosport
Zawsze z przekąsem mówiłem, że jestem „ostatnim pomocnikiem Pantaniego”, bo jechałem z nim jego ostatni wyścig, a z całej ówczesnej ekipy moja kariera trwała najdłużej. Już wtedy miałem świadomość, że jeżdżę z żyjącym mitem. To było coś niesamowitego, sceny jak z filmów. Jeździć z kimś takim jak Pantani dla mnie, tak młodego kolarza, było czymś niebywałym.
Sylwester Szmyd, BORA-hansgrohe, były kolega z drużyny Pantaniego
Marco Pantani
(ur. 13 stycznia 1970 roku w Cesenie) – włoski kolarz szosowy. Triumfator dwóch najbardziej prestiżowych wyścigów świata, Tour de France i Giro d’Italia, w jednym sezonie (1998), co jak dotąd udało się zaledwie siedmiu zawodnikom w historii. W zawodowym peletonie odniósł łącznie 26 zwycięstw. Jego karierę złamało wykluczenie z Giro d’Italia w 1999 roku, po którym nigdy nie wrócił już do dawnej formy. Zmarł 14 lutego 2004 roku w Rimini po przedawkowaniu kokainy i leków antydepresyjnych.
Tytuł polskiego wydania: | Marco Pantani. Ostatni podjazd |
Tytuł oryginału: | The Death of Marco Pantani |
Autor książki: | Matt Rendell |
ISBN: | 9788381293662 |
Tłumaczenie: | Bartosz Sałbut |
Format: | 140 x 205 mm |
Data wydania: | 20 maja 2020 |
Okładka | Miękka |
Liczba stron: | 408 |
Produkt: | Książka papierowa |
recenzja
Historia sportu budowana jest w oparciu o legendy. Czy są to legendy o pięknych triumfach czy też wielkich upadkach, to one pociągają kibiców i powodują, że zmagania sportowców potrafią zawładnąć ich umysłami. Nie inaczej było w przypadku Marco Pantaniego. Kolarza, w którego życiu były zarówno wielkie triumfy, jak i upadki na samo dno. Zawodnika, który dzięki swojemu niepowtarzalnemu stylowi jazdy, przyciągnął do kolarstwa nowe rzesze fanów. Człowieka, który pomimo tragicznego końca, do dzisiaj jest żywą legendą.
Jego historię fenomenalnie przybliża Matt Rendell. Dziennikarz podjął się trudnego zadania, jakim jest rzetelne przedstawienie życiorysu włoskiego zawodnika, wokół którego wciąż wiele jest niewiadomych. Z tego powodu "Ostatni podjazd" czyta się nie jak biografię, lecz jak sprawozdanie z dziennikarskiego śledztwa. Autor zabiera nas na spotkania z bliskimi Pantaniego, jego współpracownikami, lekarzami, czy tymi, którzy w ostatnich miesiącach próbowali wyrwać go ze szponów nałogu. Jednocześnie wnioski na temat każdej z tych postaci pozostawia czytelnikowi, sugerując jedynie, czy dana osoba mówiła zgodnie z ustaleniami sądów i policji.
Jest to książka brutalna, pokazująca po pierwsze jak wcześnie kolarstwo zostało dotknięte piętnem dopingu i jak szerokie zataczał on kręgi, a po drugie - i co ważniejsze - pokazuje tragedię człowieka. Genialnego kolarza, któremu nikt nie był w stanie pomóc w odpowiednim momencie. Którego sportowy geniusz w dużym stopniu przyczynił się do dramatycznego końca.
We Włoszech postać Pantaniego stała się legendą. Z jednej strony z powodu wielkich triumfów, z drugiej, z powodu dramatycznych wydarzeń po Giro 1999. Niemniej wciąż jest on niepodważalną ikoną kolarstwa, a jego śmierć wśród niektórych fanów, pomimo kolejnych śledztw, dalej budzi kontrowersje. Książka Rendella świetnie wyjaśnia dlaczego tak jest.