Chyba każdy słyszał o Orłach Górskiego z lat 70., świetnej ekipie zmontowanej przez Antoniego Piechniczka czy medalu olimpijskim zdobytym przez reprezentację Polski pod batutą Janusza Wójcika. Nie wszyscy jednak wiedzą, że polska piłka nożna odnosiła także sukcesy w rozgrywkach klubowych. Wydawnictwo SQN prezentuje swą najnowszą książkę pt. Wielki Widzew wydaną w specjalnej serii SQN Originals. A w tekście tym zapoznasz się z pięcioma sukcesami polskich klubów na arenie międzynarodowej.
1. Legia Warszawa w sezonie 1969/70 – półfinał Pucharu Europy (a historię polskiej piłki poznasz dzięki lekturze książki Polska myśl szkoleniowa)
W sezonie 1969/70 mistrzem Polski została Legia Warszawa, co oprócz chwały przyniosło stołecznemu klubowi także możliwość zaprezentowania się w następnej kampanii w rozgrywkach Pucharu Europy. Wojskowi w pierwszej rundzie trafili na mistrza Rumunii – UTA Arad. Pierwszy, rozgrywany na wyjeździe mecz polski zespół wygrał 2:1 po bramkach Żmijewskiego oraz Gadochy. W rewanżu Legia nie pozostawiła rywalowi złudzeń i rozgromiła go 8:0, a gole zdobyło aż siedmiu legionistów.
Druga runda przyniosła wyrównane starcie z francuskim Saint-Etienne, ale lepsi w dwumeczu okazali się podopieczni Edmunda Zientary – wygrali 3:1. W ćwierćfinale mistrzowie Polski spotkali się z najlepszą drużyną Turcji – Galatasaray. Pierwszy mecz w Stambule zakończył się remisem 1:1, ale w rewanżu na Stadionie Wojska Polskiego warszawiacy dość pewnie zwyciężyli 2:0 i jako pierwszy zespół znad Wisły zameldowali się w półfinale tych rozgrywek. W tej fazie zmierzyli się z holenderskim Feyenoordem. Piłkarze Ernsta Happela okazali się lepsi i w dwumeczu zwyciężyli 2:0.
2. Górnik Zabrze w sezonie 1969/70 – finał Pucharu Zdobywców Pucharów
W tym samym sezonie godnie na arenie międzynarodowej polski futbol reprezentował również Górnik Zabrze, który dzięki zwycięstwu w Pucharze Polski zakwalifikował się do Pucharu Zdobywców Pucharów. W pierwszej rundzie (1/16 finału) piłkarze ze Śląska spotkali się z greckim Olympiakosem. W Atenach mecz zakończył się remisem 2:2, ale na Stadionie Śląskim zabrzanie pewnie pokonali rywala aż 5:0. W drugiej rundzie Górnik dwukrotnie zwyciężył 3:1 w spotkaniach przeciwko Glasgow Rangers i awansował do ćwierćfinału.
Ćwierćfinał dla wicemistrza Polski był pierwszą trudną przeprawą w tych rozgrywkach. Na swej drodze w tej fazie zabrzanie napotkali Lewskiego Sofia. Pierwszy mecz, w stolicy Bułgarii, wygrali gospodarze 3:2, ale piłkarze trenowani przez Michała Matyasa wyszli zwycięsko z rewanżu, skutkiem czego był awans do najlepszej czwórki imprezy. Półfinał przeciwko AS Romie był jednym z najbardziej dramatycznych momentów w historii polskiej piłki. Pierwsze dwa spotkania zakończyły się remisami, co wówczas nakazywało rozegrać trzeci mecz na neutralnym terenie. Ten także nie przyniósł rozstrzygnięcia, więc do wyłonienia finalisty należało wykonać rzut monetą (wtedy nie funkcjonowały jeszcze serie rzutów karnych) – los był szczęśliwy dla polskich piłkarzy. Niestety w decydującym o pucharze meczu Górnik przegrał z Manchesterem City 1:2.
3. Widzew Łódź w sezonie 1982/83 – półfinał Pucharu Europy (o czym przeczytasz w książce Wielki Widzew wydanej w specjalnej serii SQN Originals)
Kampania 1981/82 w Polsce przyniosła drugi z rzędu tytuł mistrza kraju dla Widzewa Łódź. Jednocześnie zdawało się, że może być to koniec ery sukcesów tego klubu, ponieważ opuszczał go najważniejszy zawodnik – Zbigniew Boniek. Jednak najbliższa przyszłość nie okazała się tak zła. W pierwszej rundzie Pucharu Europy w sezonie 1982/83 podopieczni Władysława Żmudy (nie mylić z reprezentacyjnym obrońcą) bezproblemowo odprawili z kwitkiem maltański Hibernians FC. Druga runda była już bardziej zacięta, ale zwycięsko z dwumeczu przeciwko Rapidowi Wiedeń wyszli widzewiacy.
Wydawało się, że piękna przygoda łódzkiego klubu w tych rozgrywkach skończy się na ćwierćfinale, RTS wpadł bowiem na angielską potęgę – Liverpool. Pierwszy mecz sensacyjnie wygrali 2:0 mistrzowie Polski i z pewną zaliczką udali się na Anfield. Tam gospodarze przegrywali już 1:2 i zdawało się, że awans Widzewa jest pewny. Anglicy strzelili co prawda jeszcze dwa gole, lecz to było za mało i łódzki zespół niespodziewanie znalazł się w półfinale. W nim spotkał się z Juventusem. Już pierwsze starcie pokazało, kto jest silniejszy. Włosi wygrali 2:0, a w rewanżu obronili przewagę, remisując 2:2 i tym samym wyrzucając Widzew za burtę Pucharu Europy.
4. Legia Warszawa w sezonie 1990/91 – półfinał Pucharu Zdobywców Pucharów
W sezonie 1989/90 Puchar Polski zdobyła Legia Warszawa i tym samym miała możliwość reprezentowania Polski w rozgrywkach Pucharu Zdobywców Pucharów w następnej edycji. W pierwszej rundzie warszawiacy trafili na luksemburski Swift Hesperange. Oba mecze zakończyły się wyraźnym zwycięstwem 3:0 polskiego zespołu, który bardzo pewnie zakwalifikował się do 1/8 finału. W tej fazie legioniści podjęli rywalizację ze szkockim Aberdeen. Dwumecz był bardzo zacięty, a o awansie Legii do kolejnej fazy zdecydowała bramka w końcówce rewanżowego starcia.
Ćwierćfinał przyniósł Wojskowym bardzo trudnego oponenta – włoską Sampdorię. Zespół Władysława Stachurskiego stanął przed niezwykle ciężkim zadaniem. Ku zaskoczeniu wielu Legia wygrała pierwszy mecz na własnym stadionie 1:0. Po 54 minutach rewanżowego meczu warszawiacy prowadzili 2:0 i nawet dwa gole zdobyte przez Sampdorię w końcówce nie wystarczyły, żeby wyeliminować polski klub. W półfinale nasza drużyna dzielnie walczyła z Manchesterem United, ale finalnie przegrała z Anglikami w dwumeczu i pożegnała się z rozgrywkami.
5. Wisła Kraków w sezonie 2002/03 – 1/8 Pucharu UEFA
Początek nowego tysiąclecia w polskiej lidze naznaczony był dominacją Wisły Kraków. Mimo to w sezonie 2001/02 mistrzem kraju została Legia Warszawa, a klub z południa Polski zajął drugie miejsce. Wiślacy wygrali też Puchar Polski, co zagwarantowało im start w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej do Pucharu UEFA. Podopieczni Henryka Kasperczaka zmierzyli się w nich z Glentoranem z Irlandii Północnej i z łatwością wyeliminowali tego rywala. W pierwszej rundzie właściwych rozgrywek krakowianie podejmowali słoweńskie NK Priomrje. Bez problemu pokonali ten zespół w dwumeczu 8:1.
Druga runda była dla wicemistrza Polski zdecydowanie bardziej wymagająca, ponieważ krakowianie musieli zetrzeć się z Parmą. Pierwszy mecz wygrał 2:1 włoski zespół, ale w rewanżu w Krakowie Biała Gwiazda dzięki fenomenalnej końcówce i dwóm golom w dogrywce wygrała 4:1 i przeszła do 1/16 finału. Tam spotkała się z FC Schalke 04. Przy Reymonta mecz zakończył się remisem 1:1, ale w Gelsenkirchen Wisła dała popis gry w piłkę pokonując rywala aż 4:1. W 1/8 finału Wisła zmierzyła się z kolejnym przeciwnikiem z Półwyspu Apenińskiego – Lazio. Mecz w Rzymie był pełen dramaturgii i zakończył się wynikiem 3:3, lecz w Krakowie włoski zespół okazał się minimalnie lepszy i to on zameldował się w ćwierćfinale.
Polska reprezentacja przez wiele lat w XX wieku dostarczała kibicom mnóstwa emocji. Ale oprócz medali mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich nasz futbol ma w historii kilka wartych uwagi osiągnięć na poziomie klubowym. Zajrzyj do sportowej księgarni internetowej labotiga.pl. Znajdziesz tam wiele książek o polskiej piłce, ale nie tylko!
Skomentuj ten wpis Skasuj cytowanie