Piłkarska reprezentacja Polski z lat 70. XX wieku to z pewnością najlepsza drużyna w historii naszego kraju. Futbol nad Wisłą przeżywał wówczas swój najlepszy okres, a w koszulce z Orłem na piersi grało wielu świetnych zawodników. Jednym z nich jest Joachim Marx, o którym książkę w specjalnej serii SQN Originals pt. Asiu. Joachim Marx. Biografia wydaje Wydawnictwo SQN. A w tekście tym prezentujemy Ci sylwetki pięciu najlepszych piłkarzy, którzy grali w drużynie Kazimierza Górskiego.
1. Grzegorz Lato – błyskawica na skrzydle (jego życie poznasz dzięki lekturze Grzegorz Lato. Król mundiali)
Urodzony w 1950 roku w Malborku zawodnik swą przygodę z futbolem zaczął w wieku 12 lat, wstępując do Stali Mielec. Siedem lat później zadebiutował w seniorskim zespole klubu z Podkarpacia. Z jego pomocą Stal stała się jednym z lepszych klubów w Polsce. Nie uszło to uwadze Kazimierza Górskiego, który w 1970 roku był opiekunem kadry młodzieżowej. Pierwszy mecz w seniorskiej reprezentacji Lato zagrał pod koniec 1971 roku. Rok później z kadrą sięgnął po złoty medal olimpijski w Monachium, co było pierwszym sukcesem Biało-Czerwonych.
Po udanych igrzyskach drużyna poszła za ciosem i zakwalifikowała się na mistrzostwa świata w niezapomnianych okolicznościach. Sam turniej finałowy zarówno dla reprezentacji, jak i dla Laty był bardzo udany. Polska zdobyła srebrny medal (takim wówczas nagradzano zdobywców trzeciego miejsca), a napastnik został królem strzelców z siedmioma golami na koncie. Lato wziął udział w ostatnim turnieju Kazimierza Górskiego w roli selekcjonera, czyli igrzyskach olimpijskich w 1976 roku. Polacy zdobyli tam srebrny medal, co uznano za porażkę. Lato z sukcesami grał w kadrze do 1984 roku.
2. Andrzej Szarmach – główka pracuje (o jego grze przeczytasz w książce Mecze polskich spraw)
Popularny Diabeł od dziecka interesował się sportem, ale początkowo grał w siatkówkę oraz piłkę ręczną. Dopiero w wieku 18 lat zaczął trenować w juniorskim zespole Polonii Gdańsk. Następnie szybko został zawodnikiem Arki Gdynia, a po roku przeszedł do Górnika Zabrze, gdzie jego gwiazda rozbłysła. Szarmach pierwszy mecz w koszulce z Orłem na piersi rozegrał w 1973. Jego pierwszy mecz o punkty miał miejsce dopiero na mistrzostwach świata odbywających się rok później. Od razu stał się ważnym elementem reprezentacji, a wyróżniał się doskonałą grą głową.
Wraz z kolegami Szarmach ukończył światowy czempionat na trzecim miejscu, a sam został wicekrólem strzelców z pięcioma bramkami na koncie. Podczas nieudanych eliminacji do mistrzostw Europy w 1976 roku brał udział w pamiętnym meczu z Holandią, zakończonym efektownym zwycięstwem 4:1. Szarmach zdobył w nim dwie bramki. Napastnik zaliczył także świetny występ na igrzyskach olimpijskich w Montrealu, gdzie zgarnął tytuł najlepszego strzelca i wydatnie pomógł zespołowi w zdobyciu wicemistrzostwa. Karierę w kadrze zakończył po mundialu w 1982 roku, zakończonym kolejnym trzecim miejscem dla Polski.
3. Kazimierz Deyna – pierwszy polski artysta (losy innego znanego reprezentanta Polski zgłębisz, czytając książkę Asiu. Joachim Marx. Biografia wydaną w specjalnej serii SQN Originals)
Pochodzący ze Starogardu Gdańskiego zawodnik urodził się w 1947 roku. W wieku 11 lat zainteresował się piłką nożną i rozpoczął zajęcia w rodzinnym mieście. W 1966 roku został powołany do wojska, a służbę odbywał, grając w warszawskiej Legii. Po miesiącach udanych występów na Łazienkowskiej Deyna w 1968 roku doczekał się debiutu w reprezentacji Polski. Pierwsze lata w biało-czerwonych barwach nie obfitowały w sukcesy, ale igrzyska olimpijskie w 1972, podczas których poprowadził kolegów do końcowego triumfu, były początkiem jego wielkiej kariery.
W trakcie mundialu dwa lata potem był generałem (choć jako żołnierz dorobił się stopnia porucznika) środka pola zespołu, który uznawany jest za najlepszy w historii naszego piłkarstwa. Strzelił trzy gole, zaliczając między innymi przepiękne trafienie w grupowym meczu przeciwko Włochom. W kolejnych latach nadal był wyróżniającym się polskim piłkarzem. Zagrał na igrzyskach olimpijskich w Montrealu, a także mistrzostwach świata w 1978 roku, po których zakończył reprezentacyjną karierę. Zginął w wypadku samochodowym w San Diego w 1989 roku.
4. Jerzy Gorgoń – silny jak tur (o kulisach zmian taktycznych w polskiej piłce dowiesz się więcej z książki Polska myśl szkoleniowa)
Gorgoń, który przyszedł na świat w 1949 roku w Zabrzu, po raz pierwszy z futbolem miał do czynienia w juniorskim zespole MGKS Mikulczyce. Mając 18 lat, przeszedł do seniorskiej drużyny Górnika Zabrze. Swą grą w barwach tego klubu zdobył uznanie ówczesnego selekcjonera Ryszarda Koncewicza, który powołał go do dorosłej kadry. Niemal z miejsca stał się ostoją formacji defensywnej Biało-Czerwonych. Był członkiem zespołu, który w 1972 roku jako pierwszy w historii polskiego olimpizmu zdobył złoty medal w grach drużynowych.
W kolejnych miesiącach jego rola nie malała. Dysponował wielką siłą fizyczną oraz potężnym strzałem z dystansu, co pokazał w meczu przeciwko Haiti podczas mistrzostw świata w Niemczech w 1974 roku. Wielu kibiców nie wyobrażało sobie gry reprezentacji bez Gorgonia. Był ważnym elementem ekipy, która zdobyła srebrny medal na IO w 1976 roku, a także zajęła piąte miejsce na mundialu w 1978 roku. Po tym turnieju obrońca zdecydował się na podobny krok jak Deyna i pożegnał się z koszulką z Orłem na piersi.
5. Jan Tomaszewski – cyrkowiec w bramce (jego wspomnienia przeczytasz w książce Moje najważniejsze 90 minut)
Urodzony w 1948 roku we Wrocławiu, bramkarz treningi piłkarskie rozpoczął w Śląsku Wrocław. Przez kilka lat reprezentował kluby z tego miasta, grał bowiem również w Gwardii. W 1971 roku trafił do Legii Warszawa i to występy w stolicy dały Tomaszewskiemu przepustkę do gry w kadrze narodowej. Na dobre w najważniejszej drużynie piłkarskiej nad Wisłą zadomowił się dopiero w 1973 roku. Do legendy przeszedł jego doskonały występ na Wembley w spotkaniu przeciwko Anglii w ramach eliminacji do MŚ w 1974 roku.
Przez następne pięć lat grał niemal w każdym meczu reprezentacji Polski. W 1974 roku podczas mundialu obronił dwa rzuty karne (jako pierwszy w historii). W tamtym czasie niektórzy, w tym Pelé, uważali go za najlepszego bramkarza globu. Tomaszewski wystąpił na igrzyskach olimpijskich w 1976 roku, a także na kolejnym mundialu, w trakcie którego w ostatnich dwóch meczach zastąpił go Zygmunt Kukla. Po 1978 roku jego rola w reprezentacji raptownie zmalała, a ostatni występ w biało-czerwonych barwach rozegrał w 1981 roku.
Starsi kibice z rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy reprezentacja Polski była w stanie regularnie pokonywać najsilniejszych na świecie. Warto wrócić myślami do tych lat. Zajrzyj do sportowej księgarni internetowej labotiga.pl. Znajdziesz tam książki o historii futbolu i wiele więcej!
Skomentuj ten wpis Skasuj cytowanie