W poprzednich latach wielokrotnie słyszeliśmy, że nie należy mieszać sportu z polityką. Niestety od dekad światy te się przenikają i niezwykle trudno będzie odwrócić ten trend. Rządy wielu krajów wykorzystują sport jako środek do ocieplenia własnego wizerunku. Sportowcy zaś często nie mogliby funkcjonować, gdyby nie wsparcie z publicznych środków. Wydawnictwo SQN przedstawia swoją najnowszą książkę pt. Football against the Enemy. Piłką we wroga wydaną w specjalnej serii SQN Originals. A my prezentujemy Ci pięć sytuacji, w których polityka w zdecydowany sposób wkroczyła do futbolu.
1. Zakup AC Milanu przez Silvio Berlusconiego (kulisy jego rządów znajdziesz w książce Calcio)
Historia Silvio Berlusconiego to doskonały przykład na to, jak łatwo przychodzi czasem zbudowanie społecznego zaufania poprzez zaangażowanie w sport. Z roku na rok coraz bardziej znaczący polityk szukał sposobu na zwiększenie swych notowań u wyborców. Mimo że przez pewien czas identyfikował się jako sympatyk Interu Mediolan, w 1986 roku zdecydował się na zakup jego największego rywala – AC Milan. Był to strzał w dziesiątkę zarówno dla drużyny, jak i samego Berlusconiego, transakcja ta bowiem przyniosła wiele pożytku obydwu stronom.
Rossoneri w okresie poprzedzającym to wydarzenie znajdowali się w dużym dołku i znaleźli pomocną dłoń w najlepszym możliwym momencie. Podczas 31 lat rządów (z krótkimi przerwami) włoskiego polityka i przedsiębiorcy klub sięgnął po wiele trofeów. Wśród nich najważniejsze to bez wątpienia: pięć zwycięstw w Pucharze Europy (potem Ligi Mistrzów), osiem mistrzostw Włoch oraz jeden Puchar Włoch. Sam Berlusconi w okresie tym aż trzykrotnie zajmował stanowisko premiera Włoch. Pomogło mu w tym założenie w 1994 roku partii Forza Italia, która nawiązywała do nomenklatury sportowej, co wedle ekspertów przyczyniło się do jej sukcesu.
2. Margaret Thatcher vs angielscy kibice (a o silnych związkach futbolu z polityką przekonasz się dzięki lekturze książki Kopalnia. Sztuka futbolu 3 wydanej w specjalnej serii SQN Originals)
Dla kibiców futbolu w Anglii lata 80. były dość przykrym doświadczeniem. Reprezentacja Synów Albionu nie potrafiła odnieść sukcesu na mistrzostwach świata czy Europy. Nie to jednak było największą bolączką trapiącą piłkę nożną na Wyspach Brytyjskich. Głównym problemem okazało się zjawisko chuligaństwa na stadionach. Zebrało to swoje żniwo podczas finału Pucharu Europy na stadionie Heysel, kiedy pijani sympatycy Liverpoolu doprowadzili do śmierci 39 kibiców Juventusu. Wskutek tego angielskie drużyny wykluczono z rozgrywek europejskich na pięć lat.
Thatcher nie chciała pozwolić na to, aby podczas jej rządów jedną z najbardziej rozpoznawalnych grup społecznych w kraju byli stadionowi chuligani. Usiłowała wprowadzić karty identyfikacyjne, co ostatecznie się nie przyjęło. Momentem, który zapoczątkował zmiany, okazała się tragedia na Hillsborough, kiedy to 96 kibiców Liverpoolu poniosło śmieć wskutek zbyt dużego tłoku na jednej z trybun. Po zdarzeniu tym powstał osławiony raport Taylora, dzięki któremu przebywanie na stadionach stało się dużo bezpieczniejsze. Maczała w tym też palce „Żelazna Dama”. Wiele osób ma jej jednak za złe, że w pewnym sensie zabiła futbol, celowo ograniczając jego rolę w społeczeństwie. Obecnie środowisko piłkarskie raczej chłodno traktuje postać polityczki, która dla wielu jest jedną z najważniejszych w powojennej historii Anglii.
3. Wykluczenie Jugosławii z mistrzostw Europy w 1992 roku (przeczytasz o tym w książce Kopalnia. Sztuka futbolu 6 wydanej w serii SQN Originals)
Przełom lat 80. i 90. to okres burzliwych przemian politycznych w Europie. Oprócz upadku muru berlińskiego, końca Związku Sowieckiego czy zapoczątkowania obrad Okrągłego Stołu w Polsce także w Jugosławii dochodziło do kluczowych transformacji. Poszczególne republiki odłączały się od tego tworu i zyskiwały niepodległość. W tym samym czasie pomiędzy kilkoma krajami narastały antagonizmy, co z czasem doprowadzało do agresywnych zachowań. Jak się okazało, sytuacja ta miała wpływ także na piłkę nożną i w pewnym sensie zmieniła jej historię.
Reprezentacja Jugosławii w tamtym czasie była liczącą się siłą w Europie. Ciężko jej było walczyć o trofea w najważniejszych turniejach, ale należało mieć na nią oko. W trakcie eliminacji mistrzostw Europy w 1992 roku Jugosłowianie radzili sobie bardzo dobrze i wygrali swą grupę przed Duńczykami. Turniej finałowy zaplanowano na czerwiec, a późną wiosną na dobre wybuchła wojna na Bałkanach. 31 maja Organizacja Narodów Zjednoczonych podjęła decyzję o wykluczeniu reprezentacji Jugosławii z kontynentalnego czempionatu, a jej miejsce zajęli Duńczycy, którzy kilka tygodni potem sensacyjnie zostali mistrzami Europy.
4. Korupcja podczas mistrzostw świata w 1978 roku (zgłębisz ten temat, czytając książkę Historia mundiali. Tom 2)
Kiedy w 1966 roku FIFA wybierała na gospodarza mistrzostw świata rozgrywanych 12 lat później Argentynę, mało kto mógł się spodziewać, że w kraju tym przez ten czas zmieni się tak wiele. W 1974 roku umarł Juan Perón, prezydent Argentyny i kultowa postać w historii kraju. Potem nastał czas rządów wojskowej junty. Okres ten był jednym z najgorszych i najbardziej krwawych dla Argentyny. Zbliżający się mundial miał być sposobem na ocieplenie wizerunku rządzących i ci zdecydowali się zrobić wszystko, aby Albicelestes wygrali i przyćmili problemy targające krajem.
Część reprezentacji już przed mistrzostwami chciała się wycofać z turnieju, ale ostatecznie do rywalizacji przystąpiły wszystkie drużyny. Wedle świadków mnóstwo rzeczy było zorganizowanych tak, aby Argentyńczycy mieli jak największe szanse na zostanie mistrzem świata. Najpotężniejsze kontrowersje wzbudził ich mecz przeciwko Peru. Podopieczni Césara Luisa Menottiego musieli wygrać spotkanie różnicą czterech goli, a ostatecznie triumfowali 6:0. Po finalnie wygranym przez gospodarzy turnieju pojawiło się wiele domysłów, jakoby w negocjacje z Peruwiańczykami zaangażowani byli wysocy dygnitarze państwowi. Żadnych twardych dowodów nie udało się zebrać, ale do dziś jest to jedna z większych tajemnic w dziejach mistrzostw świata.
5. Wybór gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku (o funkcjonowaniu FIFA dowiesz się więcej z książki Czerwona kartka)
Im większe pieniądze i władzę posiada organizacja, tym poważniejsze jest prawdopodobieństwo, że będzie wikłać się w moralnie wątpliwe działania. Tak jest w świecie polityki i nie inaczej funkcjonuje to od lat w FIFA. Przez dziesięciolecia wybory gospodarzy poszczególnych gospodarzy mundiali budziły wiele podejrzeń, ale to, co się stało 2 grudnia 2010 roku, przerosło najgorsze oczekiwania. Tego samego dnia ogłoszono organizatorów dwóch kolejnych czempionatów. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy, co od razu sprawiło, że sytuacja wydawała się nader dwuznaczna.
W 2018 roku najlepsze reprezentacje świata gościć miała Rosja, a cztery lata później Katar. Nie ma złudzeń, że w przypadku obydwu ofert w grę wchodziła korupcja, a wielu działaczy Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej zostało przekupionych. Bez wątpienia także Władimir Putin miał pełną wiedzę, jakimi sposobami należy zdobyć głosy, i dał na to zielone światło. Dla FIFA nie stanowiło problemu, że zarówno w Rosji, jak i w Katarze nagminnie łamane są prawa człowieka. Mimo wielu protestów oba mundiale ostatecznie się odbyły. Dzięki nieprawdopodobnie wysokim budżetom, osiągniętym także dzięki wyzyskowi zwykłych ludzi, turnieje były zorganizowane niemal perfekcyjnie.
Wbrew temu, czego oczekiwaliby idealiści, sportu nie da się oderwać od polityki. Nader często się zdarza, że te dwie dziedziny życia są ze sobą ściśle powiązane. Zapraszamy do sportowej księgarni internetowej labotiga.pl. Znajdziesz tam wiele ciekawych książek o różnych dyscyplinach sportu!
Skomentuj ten wpis Skasuj cytowanie