Gdy przychodził do pogrążonego w kryzysie klubu z Old Trafford, niewielu spodziewało się, że właśnie rozpoczyna się nowa era w dziejach Czerwonych Diabłów. Peter Schmeichel wraz z kolegami w latach 1991–1999 zdobył aż 14 trofeów. Ten wspaniały wynik nie byłby możliwy bez doskonałej formy bramkarza w Danii. Wydawnictwo SQN przedstawia swą najnowszą książkę pt. Peter Schmeichel. Numer jeden. A my prezentujemy Ci zestawienie pięciu najwspanialszych chwil, jakie Duńczyk przeżył w barwach Manchesteru United.
1. Finał Superpucharu Europy w sezonie 1991/92
Manchester United – Crvena zvezda Belgrad 1:0 (McClair 67’)
Latem 1991 roku Czerwone Diabły postanowiły wzmocnić skład. Les Sealey, który strzegł bramki klubu z Old Trafford w sezonie 1990/91, został zastąpiony przez rewelację ligi duńskiej – Petera Schmeichela. I był to strzał w dziesiątkę. Nowy nabytek wpuścił pierwszą bramkę dopiero w piątej kolejce. W całych rozgrywkach ligowych Manchester United stracił tylko 33 bramki. Był to najlepszy bilans wśród wszystkich zespołów grających w First Division. Schmeichel szansę na pierwsze trofeum w barwach nowego klubu otrzymał szybko, bo już po kilku miesiącach.
Dzięki doskonałemu występowi w Pucharze Zdobywców Pucharów w kampanii 1990/91 podopieczni Alexa Fergusona wystąpili w meczu o Superpuchar Europy przeciwko triumfatorom Pucharu Europy – Crvenie zvezdzie Belgrad. Mecz rozegrano 19 listopada na Old Trafford. Spotkanie nie cieszyło się wielkim zainteresowaniem kibiców – trybuny zapełniły się tylko w połowie. Samo widowisko piłkarskie również nie obfitowało w wielkie emocje. W drugiej połowie zwycięską bramkę zdobył Brian McClair i Manchester United mógł cieszyć się z kolejnego trofeum do kolekcji.
2. Mecz zapewniający Manchesterowi United mistrzostwo Anglii w sezonie 1992/1993 (o którym więcej przeczytasz w książce Premier League. Historia taktyki w najlepszej piłkarskiej lidze świata)
Manchester United – Blackburn Rovers 3:1 (Giggs 21’, Ince 59’, Pallister 90’ – Gallacher 8’)
Sezon 1992/93 był wyjątkowy w angielskiej najwyższej klasie rozgrywkowej. Latem 1992 roku zdecydowano się na jej transformację z First Division w Premier League. Zmieniło się bardzo wiele, przed wszystkim jeśli chodzi o przekaz telewizyjny i pieniądze zarabiane przez kluby z tego tytułu. Sportowo kampania ta również zapowiadała się bardzo ciekawie. Po zwycięstwie w poprzednim sezonie ekipy Leeds United tym razem najwięksi gracze ostrzyli sobie zęby na odzyskanie palmy pierwszeństwa w Anglii. Oczywiście w tym gronie znalazł się też Manchester United.
Początek dla Petera Schmeichela i jego kolegów nie był jednak łatwy. Pierwsze dwa mecze padły łupem ich rywali, lecz następnie zanotowali 11 spotkań bez porażki, co pozwoliło im zająć miejsce w czubie tabeli. Potem podopieczni Fergusona przegrali kolejne dwa mecze z rzędu, ale nie przeszkodziło to Czerwonym Diabłom kontynuować pewnego marszu po mistrzowski tytuł. W ostatnich siedmiu kolejkach odnieśli komplet zwycięstw, a końcowy triumf w lidze przypieczętowali wygraną u siebie z Blackburn Rovers. Piłkarzom Manchesteru United udało się odzyskać prymat w Anglii po 26 latach przerwy.
3. Finał Pucharu Anglii w sezonie 1995/96 (dowiesz się o nim więcej z książki Peter Schmeichel. Numer jeden)
Manchester United – Liverpool 1:0 (Cantona 85’)
Po kapitalnym sezonie 1993/94, w którym United sięgnęli po podwójną koronę (mistrzostwo i Puchar Anglii), nastąpiła nieco słabsza kampania, więc latem 1995 roku drużyna pełna motywacji rozpoczynała zmagania w lidze. W pierwszych 11 starciach zespół zaliczył aż osiem zwycięstw. Na początku 1996 roku Manchester rozpoczął udział w rozgrywkach Pucharu Anglii. W trzeciej rundzie, po powtórzonym spotkaniu, United wyeliminowali Sunderland, a w kolejnym meczu bardzo pewnie pokonali Reading.
Piłkarze trenowani przez Alexa Fergusona pewnie zmierzali po dziesiąty tytuł mistrza Anglii. Piąta runda Pucharu Anglii przyniosła derbowe spotkanie z Manchesterem City. Po zaciętym meczu zwycięsko wyszli z niego piłkarze reprezentujący czerwoną stronę miasta. W ćwierćfinale United pokonali Southampton, a w półfinale Chelsea. W kwietniu gracze z Old Trafford zapewnili sobie końcowy sukces w rozgrywkach ligowych i mogli skupić się na przygotowaniach do finału krajowego pucharu. Mecz z odwiecznym rywalem – Liverpoolem – był niezwykle wyrównany, ale w końcówce zwycięstwo Czerwonym Diabłom zagwarantował Éric Cantona.
4. Finał Pucharu Anglii w sezonie 1998/1999
Manchester United – Newcastle United 2:0 (Sheringham 11’, Scholes 53’)
Lata 1997 i 1998 także były dla klubu udane, ale nie tak błyskotliwe, jak kilka wcześniejszych. W sezonie 1996/97 United wygrali po raz kolejny mistrzostwo Anglii, ale w następnej kampanii Manchester nie podniósł z murawy kolejnych pucharów. Można było się spodziewać, że piłkarze Alexa Fergusona będą chcieli powetować sobie niepowodzenia z poprzednich miesięcy, lecz Czerwone Diabły niewyraźnie rozpoczęły rozgrywki ligowe, wygrały bowiem raptem dwa z pierwszych pięciu spotkań. Następnie drużyna wrzuciła wyższy bieg, a na początku stycznia rozpoczęła zmagania w Pucharze Anglii.
Już starcie w czwartej rundzie przyniosło elektryzujący pojedynek z Liverpoolem. Po dwóch golach w końcówce United awansowali do ćwierćfinału. W tej fazie, po powtórzonym meczu, odprawili z kwitkiem Chelsea. W półfinale także odbyły się dwa spotkania – rywalem United był Arsenal. Pierwsze starcie zakończyło się remisem, a drugie zwycięstwem w dogrywce Manchesteru. Finał był najmniej emocjonującym meczem spośród wszystkich rozegranych przez United w tej edycji Pucharu Anglii. Gole Teddy’ego Sheringhama oraz Paula Scholesa dały MU dziesiąte w historii klubu zwycięstwo w tych rozgrywkach.
5. Finał Ligi Mistrzów w sezonie 1998/99
Manchester United – Bayern Monachium 2:1 (Sheringham 90+1’, Solskjær 90+3’ – Basler 6’)
Mimo wielu zdobytych trofeów w kraju Manchester United nadal bardzo łaknął zwycięstw na arenie międzynarodowej. Jak do tej pory Czerwone Diabły tylko raz triumfowały w klubowych mistrzostwach Europy (Pucharze Europy Mistrzów Krajowych lub Lidze Mistrzów). W sezonie 1997/98 United zajęli drugie miejsce w Premier League, dzięki czemu awansowali do drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów w następnej kampanii. W niej zmierzyli się z ŁKS-em Łódź. Polski klub postawił się mocarzowi, ale do fazy grupowej dostali się wicemistrzowie Anglii.
Manchester United z trudem wydostał się z „grupy śmierci”, w której rywalizował z Brøndby, Barceloną oraz Bayernem Monachium. W ćwierćfinale podopieczni Fergusona wyeliminowali Inter Mediolan. W kolejnej fazie zmierzyli się z kolejnym zespołem z Włoch – Juventusem. Po ciężkich bojach Manchester zameldował się w finale, w którym miał grać przeciwko Bawarczykom. Spotkanie układało się nie po myśli piłkarzy z Old Trafford. Od szóstej minuty przegrywali, ale niezwykła determinacja pozwoliła im w doliczonym czasie drugiej połowy odwrócić losy meczu. Manchester United dopełnił tym triumfem potrójną koronę, po tym jak w maju wygrali mistrzostwo Anglii i Puchar Anglii.
Peter Schmeichel był przez lata doskonałym zabezpieczeniem grającego ofensywny futbol Manchesteru United. Jeśli jesteś ciekaw, które momenty z kariery sam Duńczyk określa jako najważniejsze, zajrzyj do sportowej księgarni internetowej labotiga.pl i zapoznaj się z autobiografią jednego z najlepszych bramkarzy w dziejach oraz wieloma innymi książkami o piłce nożnej.
Skomentuj ten wpis Skasuj cytowanie