Przez dziesięciolecia to Dariusz Szpakowski był naczelnym głosem towarzyszącym meczom piłkarskiej reprezentacji Polski i to z jego komentarzem kojarzone są najważniejsze wydarzenia związane z futbolem w naszym kraju. Ale nie zawsze tak było. Czasem odgrywał drugoplanowe role, nie zawsze z własnej winy. Wydawnictwo SQN prezentuje swą najnowszą pozycję wydaną w specjalnej serii SQN Originals pt. Remanent. Teksty wybrane z tygodnika Sportowiec i nie tylko. A my pokrótce przedstawimy Ci sylwetkę tego świetnego komentatora.
Dariusz Ciszewski – czyli jak uczeń zastąpił mistrza
Dariusz Szpakowski urodził się 15 maja 1951 roku w Warszawie. Od zawsze interesował się sportem. Mając 18 lat, zdecydował się rozpocząć studia na Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Gdańsku. To wtedy pochłonęła go praca w radiu. Zajął się prowadzeniem radiowęzła Domu Studenta, który funkcjonował na uczelni, do której uczęszczał. Pisał także do „Świata Młodych”. W wieku 25 lat przyjęto go (razem z Henrykiem Urbasiem i Włodzimierzem Szaranowiczem) do Polskiego Radia.
Następnie jego kariera dziennikarza sportowego nabrała rozpędu. Był jednym z autorów kroniki sportowej czy legendarnego Studia S-13. Bardzo szybko, bo już w 1976 roku, otrzymał szansę skomentowania na antenie radiowej meczu reprezentacji Polski. W Polskim Radiu pracował do 1982 roku, a następnie znalazł zatrudnienie w Telewizji Polskiej, gdzie zastąpił zmarłego Jana Ciszewskiego. Szpakowski miał do niego olbrzymi sentyment. Niech zaświadczy o tym często przywoływane przejęzyczenie Pana Dariusza z 1990 roku.
Dariusz Szpakowski – pierwsze odsunięcie od komentarza (o czym przeczytasz w książce Remanent. Teksty wybrane z tygodnika Sportowiec i nie tylko)
W ostatniej dekadzie XX wieku Szpakowski wyrósł na najlepszego i najbardziej rozpoznawalnego polskiego komentatora piłki nożnej. Wielu kibiców nie wyobrażało sobie meczu reprezentacji Polski, który nie byłby opatrzony jego relacją. Jego głos towarzyszył kibicom podczas igrzysk olimpijskich w 1992 roku, gdy prowadzona przez Janusza Wójcika reprezentacja Polski sięgnęła po srebrne medale. Dariusz Szpakowski komentował na antenie TVP każde mistrzostwa świata i Europy od 1984 do 2002 roku. Niewiele wskazywało na to, że ktoś może go zastąpić.
Po zakończeniu piłkarskiego mundialu w Korei i Japonii Szpakowski nagle został odsunięty od komentowania meczów piłkarskich w Telewizji Polskiej. Jego pozycja w redakcji została bardzo zmarginalizowana. Stał się wydawcą programu Tylko Futbol i zaliczał cotygodniowe występy w porannym programie Kawa czy herbata? Zamiast niego spotkania reprezentacji Polski oraz występy polskich klubów w europejskich pucharach relacjonował ówczesny szef sportu w TVP – Janusz Basałaj. Okres absencji Szpakowskiego za mikrofonem trwał niemal dwa lata. Pierwszym meczem, który skomentował po tej przymusowej przerwie, był półfinał Ligi Mistrzów w maju 2004 roku.
Powrót Dariusza Szpakowskiego do najlepszej formy
Widzowie entuzjastycznie przyjęli powrót legendy do komentowania najważniejszych spotkań piłkarskich. W 2004 roku pracował podczas mistrzostw Europy w Portugalii, podczas których zabrakło reprezentacji Polski. Następnie głos Dariusza Szpakowskiego towarzyszył podopiecznym Pawła Janasa w tracie udanych kwalifikacji do mistrzostw świata w 2006 roku. Sam mundial nie okazał się dla naszej kadry satysfakcjonujący, ale dla Szpakowskiego był to jeden z najlepszych turniejów w karierze. Półfinałowy mecz Niemców z Włochami był z jego strony pokazem najwyższej sztuki komentatorskiej.
Później Pan Dariusz ponownie okazał się amuletem drużyny narodowej, trenowanej przez Leo Beenhakkera. Kadra Polski w pięknym stylu awansowała na Euro 2008, a sam Szpakowski skomentował wszystkie jej spotkania, w tym dwumecz z Portugalią, który przeszedł do historii polskiej piłki. Samych mistrzostw jednak nie miał okazji relacjonować, prawa do transmisji na wyłączność miała bowiem stacja Polsat. Później Dariusz Szpakowski nadal komentował poczynania najlepszych drużyn podczas mistrzostw świata w 2010 roku oraz Euro 2012, rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie.
Dariusz Szpakowski odsunięty po raz drugi
W 2014 roku odbył się mundial w Brazylii. Za Szpakowskim było już ponad 30 lat komentowania piłki nożnej na antenach TVP i niektórzy zaczęli dostrzegać powolny spadek formy legendy mikrofonu. Na początku zabawne wpadki i przejęzyczenia zaczęły przeradzać się w coraz poważniejsze pomyłki. Szpakowskiemu nie pomógł rozwój mediów społecznościowych, za pośrednictwem których kibice mogli w bardziej lub mniej kulturalny sposób wyrażać dezaprobatę wobec komentarza Szpakowskiego.
W 2021 roku w trakcie Euro 2020 został odsunięty od komentowania meczów w decydującej fazie turnieju. Okoliczności i przyczyny tego zdarzenia nie były jasne. Część kibiców uważała to za dobrą decyzję, ale wielu twierdziło zupełnie inaczej. Tak czy inaczej, po Euro 2020 Dariusz Szpakowski nie skomentował żadnego meczu piłkarskiego na antenie Telewizji Polskiej. Przez ponad dwa miesiące zaprzestano w TVP Sport pokazywania jego programu publicystycznego 4-4-2. Wypada życzyć, aby legenda dziennikarstwa sportowego powróciła jeszcze do najwyższej formy i miała okazję skomentować niejedną bramkę strzeloną przez piłkarzy z Orłem na piersi.
Historia Dariusza Szpakowskiego to tylko jedna z wielu intrygujących opowieści zawartych w książce autorstwa Jerzego Chromika. Jeśli jesteś ciekaw, co skrywa cała lektura, zajrzyj do sportowej księgarni internetowej labotiga.pl, gdzie możesz ją zakupić. Tak samo jak wiele innych pozycji o futbolu i nie tylko!
Skomentuj ten wpis Skasuj cytowanie