Andrzej Strejlau to na polskim rynku ekspertów piłki nożnej swoisty ewenement – kulturalny, zapraszany do każdego studia, a przede wszystkim świetnie rozumiejący wszystkie boiskowe zdarzenia. Dziś obchodzi okrągłe 80. urodziny!
W napisanej wraz z Jerzym Chromikiem książce „On, Strejlau” były trener opowiada z wrodzonym luzem o wszystkim. To poniekąd jego autobiografia, a poniekąd obraz zdeprawowanej polskiej piłki nożnej, którą przez wiele lat starał się uzdrowić. Nie udało się, bo takich jak pan Andrzej potrzebowano by przynajmniej kilkuset. Diabelsko inteligentny, niepijący, niecierpiący nepotyzmu – kogo innego z tego światka moglibyśmy podejrzewać o oblanie własnej żony na prowadzonym przez niego egzaminie na AWF? To fenomen, którego świetna pamięć przenosi nas z powrotem do czasów największych sukcesów reprezentacji, której był kluczowym elementem, a także na piłkarskie bankiety i benefisy, gdzie do dziś jest regularnie zapraszanym gościem.
To książka pełna inteligentnego, niewymuszonego humoru, a także dystansu, niezbędnego do pracy w szeroko pojmowanej polskiej piłce nożnej.
Panu Andrzejowi w dniu urodzin pozostaje życzyć nieustającego zdrowia, niegasnącego zapału do angażowania się w analizowanie piłkarskich spotkań, dalszego raczenia nas inteligentnymi uwagami, a także motywacji do napisania kolejnej książki, bo trudno przypuszczać, by w „On, Strejlau” omówił już wszystkie zakulisowe historie polskiej piłki nożnej przełomu wieków.
Tekst przygotował: Paweł Paczocha
Zdjęcie: Ralf Lotys
Licencja: CC BY 3.0
Skomentuj ten wpis Skasuj cytowanie